Wzruszeniem boskiej miłości
Że aż parno od niej że ojej!
Tak bardzo kocham Cię!
Miłością mą choć Twą!
Bo wszystko to Twe...
Tak więc!
Wpłynęłam
Na suchego przestwòr
Kukurydzianego morza
Mòzg zanurza się w turkus
Liściastej powodzi
I zanurza się i zadurza
Ja cała taka duża
I marzę w chmarze jej
Co mnie wodzi
Zwodzi i uwodzi
Jak jakiś ziemski
Panek Dobrodziej
Swym pięknem i dobrem
Jak jakiś czarujący
Mr. Czarodziej
Co zesłany sepecjalnie
Dla mnie
Cudownie wyczarowany
Przez Cię!
My Panie Boże
By skrytego skrzętnie
Tam mogła odnaleść!
A więc!
Bawim sięm!

W ciuciubabkę!

Skołowana
Szaleńczym tempem
Roztopiona
Jakaś taka jak ser
Brnę ku Cię!
Nie wiadomo gdzie...
Do Cię Panie!
Przed się!
Na oślep na wieś
Na oazę nieznaną
Zwaną Itaką taką
Naszych serc
We śnie na jawie
W dali objawiasz mi się!
Palącym serca słońcem
Emocją mocną pulsującym
Rumieniąc słodko Niebo
A może to nie sen!
I brnę ku Cię lotem!
Chwiejnym krokiem
Przed się na oślep
Zlana miłosnym Twym
A tęsknoty mym potem
I wypacam i skraplam się całła!
Spalając w sobie satana
I wszystko co złe w sobie mam
Aby w tej bio duchowej odnowie
W czystości paść Vaść przed Tobą
Zdrowo wyczerpana Proszę Pana
I ofiarować co mam najlepsze
Mam do zaofiarowania
Dzięki Tobie!
Pragnę przefiltrować się ostatecznie!
I przeistoczyć w Boskość!
Stapiając i rozpływając się po wsze!
Na dłużej niż na zawsze!
W Twòj Kosmos
Pod Twą obroną i słoną osłoną
W morze Twe może i nie że trworzę!
A dzielnie swe dzieło oddania
Dla Cię z zacięciem tworzę!
Pod wieczną pieczą Twą
Morza nieboskłonu niebieskiego
Lica Twego czcigodnego
Tak umiłowanego mi Miłego
Co rozpościera się przede mną
I trwa tak stabilnie jak stal
Choć subtelnie tak
Niezmierzoną potęgą
I życiodajną energią
Przesycasz mnie!
Że wdycham Cię!
I oddycham Tobą na co dzień!
Mając Cię w mej głowie
Każdym ku Cię Kociè
Wymierzonym mym krokiem
I wybijającym się zawzięcie
W dal za Cię mym wzrokiem
Pragnę być bliżej Ciebie!
By ostatecznie
Zjednać i pojednać
W podniosłym tonie
Nasze dusze
Siebie tak spragnione
Czy Ty tego też pragniesz .?.
Mòj Najmilszy a Ukochany...
Big Panie Boże .!.
Tak!
Owszem!
Czuję i wiem!
Bo oświecasz mnie!
Swym serca słońcem
Bowiem każdym dniem
Zbliżam się do Cię!
Bo po to stworzyłeś mnie!
I Jego też...
Byśmy mogli Razem w Tobie
Złączyć i wyswobodzić się po wsze!
Tacy nadzy rzuceni tu przez Cię
Powracając rykoszetem na łono Twe!
Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz