niedziela, 8 grudnia 2019

Niebiański smuteczek


Foto by Tomasz Ertman


Rozpłynął się na wietrze
w ultramarinową świeżą czeluść
nowego dzionka zmixowanego
z promykiem jednym Jego
mego miłego a nieznośnego nieco
spojrzenia ciepłego co
zatrzymał na wieczność serce me
i rozpieprzył doszczętnie je
bo zgniótł je bezwzględnie że hej
jak jajeczko pisklęce w swej miłej
choć niełaskawej ręce

miły a niełaskawy...
eh, co za pech .!.
poproszę kawy
bo zapowiada się
popiepszony ciężkodzień
chuć NIEDZIELKA ŚWIĘTA jest .!.
The best .!.
więc jedziem .!.
z Kosowskiej Kosy
kosmik koksem poem:

jedno spojrzenie
porażenie
w serce me
a diabeł się śmieje .!.
he he he a je nie .!.
bo go wale szczerze .!.

wystarczy Kochanie...
jedno spojrzenie
porażenie
jedno westchnienie
obciążenie
wystarczy także
nie ma co
trza wiać Vać
jak Kopciuszek
ostawiając Ci me ciało
truchło me nimfy mej
jako pantofelek ten
szybciutko .!.
szybko .!.
do niebioos bram ram .!.
bo Ukochany czeka NAS .!.
choć i tak od zawsze
jest On w Nas
niepojęta Big Miłość w Nas
co rozgałęzia się jak las
na całły Wszechświat
i BIG LOVE WIWAT .!.
niech żyje
na wieczność Nam.!.

i jeszcze dalej pierwiastki jej .!.
wytężone cząstki miłości tej
Jego nam danej
co da nam w kość duszy
że aż nam serc
uszy wybałuszy
i przepełni je
nasze te
serca nieśmiertelne
naszej duszy utkanej
z katuszy ucywilizowanej
ona być musi .!.
jak na Rusi
i szatanek marny
do niczego nas nie zmusi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz