Papier, pastel
Młody On
walczy ze swą marą
śmierci zjawą SAM .!.
prowadząc z nią
na nic zdający się dialog
bezradnie
wijąc się przed nią
mocną emocją niemocy swej
bo wie że i tak na porażkę
skazany jest ten piękny ptak
jej Tancerz.
Bo co On może .?.
może tylko
spodobać się jej .!.
a ona z łaski swej
odejdzie
jeszcze na chwilkę
i nawiedzi Go
kiedy indziej
chwytając
niepostrzeżenie
Jego złotą rękę
biorąc na siebie
Jego czarną udrękę .!.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz