Szkło po parkiecie sobie szło
W nagłośnionej ciszy
W niepoznaceNapatoczyło się siema
Nam nagle co po djable
I latało zbite na kawśne waśnie
Właśnie przez nieroztropnych
W ruch wprawione
Przez stòpkę mą odprawione
Kroplą nie beskidu zaprawione
Po prostu szkło to
Na rauszu sobie szło o
Hej ho hej ho
Pijane i obijane disco neonem
W kolorowej zonie tańcząc tonie
Wirując radośnie sobie
Jak Oni i One
Wśròd nocnej nieciszy
W kącik ciszy wyhamowało
Swe nocne emocje mocne
I tam samotnie ostało
Pośròd gwaru i browaru
Pośròd ludzkiego towaru
Rozhajcowanego
A jednak spalonego
I jak źrebak chwiejnego
Bo alko wyżarł ich od środka
I stępił zapały groźnego Papały
I nie jednej pysznej Pani Damy
Po prostu każdego .!.
Na rauszu z marszu
Kotka psotnego
Trza zacząć pić mleko na dyskotekach .!.
By nie być wyżartym na żarty od środka .!.
Cza dbać Vać o swe wnętrza .!.
Nie zalewać duszy i serca .!.
Nie skazywać na wyginięcia .!.
Myśli trzeźwej.
Tej pierwszej.
Pij mleko.
A będziesz BigMan .!.
Kefir
Maślankě
Kakoao
Budynie płynne
I po takim obiadku Tadku
Kisiel na wrząco parząco
A nęcąco lecąco
Li chłodno i głodno
Coby ostudzić łby i zapły
Namolnych paziòw li kniaziòw
A na desert wspaniały
Koktajl Nimfy rozchwytywany .!.
- Kogiel mogiel z wanilii i
Wjurkamirurkami kokokosowymi
Marzy się mi i Ci i mi i Mi i Ci...
Taka mała micitaka
Mi się spodobała
Mixturka taka
Mało znana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz