Oby On
Też tak chciauł
Jak Ona .!.
Oby KAŻDY tak chciauł
Jak .!. ON .!.
DEAR BIG GOD .!.
Po Bożemu...
A byłło by BOSKO .!.
Ale trza zaufać i oddać swą
Duszę serca JEMU .!.
On chce Twojej i mojej
Szczerze czystej
Myśli duszy
Myśli serca duszy
Jej radości i katuszy
On przejmuje
Wszystko!
Niczego się nie boi!
Przyjmie
Strasznego nawet
Strasznie grzesznego
Bo oto to
Twòj Ojciec Bòg!
A nie
Nasz Wròg!
A Ojciec Kocha Swoje
Twoje
Dając Nas Nam
Tobie
Kocha dzieło Swoje
Twoje
Dając je Nam
On jak Kreator
Jesteśmy Jego
Arcydziełem!
A On Naszym
Stworzycielem!
.!. IN GOD WE TRUST .!.
Kocha
Kocham
AMEN
PS.
Daj mi
Daj Nam
Szczersze i głębsze
Umiłowanie
Daj mi
Daj Nam
Drogę do Cię Panie
Do Ciebie przeżycia
Z Tobą życia
Duszą i ciałem
Potencję wskrześ!
We mnie i w Nim!
Nim oddalimy się
Od Cię Panie...
Pchnięci przez
Wichurę sata
Ktòry chucha na Nas!
Trzaskając fałszem z bata
By ostudzić
By złamać
Żywą emocję
Ku Cię Panie
Co wraz z poczęciem
Wykrzyczana
Przez dziecięcie Twe
Poprzez miłość i oddanie
Ku Cię Panie
Ale my niezłomni
Choć przez grzech
Ułomni
Mamy w sobie Cię!
We krwi płyniesz naszej
Dumnie
Bijesz tętnem
Zawsze chętnie!
Więc niech sata
Nie myśli sobie
Że da radę
Nam i Tobie
He
He
He
Bo My z uporem maniaka
Nawet jak potykamy się
O zwątpienie swe
Potknięciem moralnym
Przygnieceni grzybem grzechu
Jego pleśnią odurzeni
Złem chorzy i nadwątleni
Wstajemy My!
I przedzieramy się przez
Jego mary zmyły mgły i dymy
Duszące nasze dusze katując je
Że aż dusza dyszy
I krztusi się
By zaczerpnąć świeżości Cię!
By oczyścić się!
By zjeść Cię!
Bo Tyś najwspanialszą strawą jest!
By spocząć na Twym łonie
Wzrokiem na Twym nieboskłonie
Bo Tyś życiodajnym tlenem jest!
Sata tylko zasmradza powietrze...
Otwòrz więc Boże
Potencje w nim i we mnie!
Wiary nie do wiary
I miłości pełnej!
A Go wywietrzę!
Wywietrz i Ty!
By w Boskie
Zaciągnąć się powietrze!
Nim
I Nim przepełnieni do pełni
Do Niego ulecieć w pełni!
Albowiem Wam powiem
Oddychajmy Bogiem.
.!. Z BOGIEM .!.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz