środa, 15 stycznia 2020

Pod słoną osłoną



Nifma
Pod słoną osłoną
Błękitnej tafli snu
Snuje duchem siě
Na jawie
Płynąc ku Cię
Duszy marzeniem
We śnie prawie

Ty co tylko Ty
Jesteś jej Aniołem
Autentycznym
W czynie i mowie
Złotym Morfem
Bez psoty
Czysty i wierny
A niepokalany
Czekasz na mnie
Jak ja na Cię
Po kolana
Uczuciem ubabrana

Ja to wiem gdy
Machasz do mnie
Swym ogonkiem
I migoczesz okiem
Całą energię
Istoty swej
Kierujesz we mnie
I do celu
W tym ciemnym tunelu
Brniesz ku mnie
I ja to wiem
Bo jesteś częścią mnie
We mnie
Tyś męską mą a ja Twą
Żeńską wersją

Adje we śnie .!.
Ściśle
Amen Ci ślę .!.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz