niedziela, 11 marca 2018

Bolesna Nimfa


100/70, brystol, tech. mix



Świt ledwie żywych Nimf

Ona powoli kona .!.
emocją zasmucona
choć jeszcze tego
dzieła nie dokona
bo prze umęczona
zipie sił ostatkiem
i smutkiem hlipe
gdy po nocy
z Nim spędzonej
duszy przezroczem
toteż czyściutkim czuciem
jak dziecię
nowo narodzone
odradza się przecie
za każdym razem
Złocistego Morfa
opuszczając mienie
gniecie całą
siebie gniewem
wtedy marszczy brwi
i drwi jak brwi barwi
tak się bawi jak Barbi
gdy przed Kenem swym
Złotym Morfem jej
przymyka powieki
serca swego wieki
wtedy On jej umyka
na wieki co trwają
tą dzienną jasność
wtedy skomli
i łzami krwawi
za Nim
i się nimi dławi
i w nich się pławi
niczym bajeczna Bambi
tak się Nimfa bawi
aż do zmroku
gdy nawiedza Go
osobą nadwątloną swą
w obłędnym amoku
z powrotem
i z radością niebywałą
gdy pada
i w sen zapada
w marzenie swe
podaje mu rękę
a On jej
swój złoty kuc
jak Roszpunka księciu
co spuszcza mu swój
złoty gruby zwój
długi warkocz na ratunek
a na koniec funduje mu
pocałunku słodki trunek
i w niepoznace się budzi .!.
jak pieje jej nieznośny budzik.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz