poniedziałek, 4 maja 2020

Forever Kiss



Brystol 100/70, Tech. mix.



Forever kiss
W niebyt prysł
I się rozprysł
O pic i nic

W nicość coś
Wrzynający się po kość
Po której ciarki żarem
Spływają palącym żalem

Paląc na proch
Jaram się jak
Joanna Dark
A Ty Jan Hus
Skraplając się
Krwistą lawą
Na cię chłopcze
Zalewając to co trwało
Swą niebywałą ofiarą

Trawiąc to i go
Strawieniem samej siebie
Paląc na popiół siebie i ciebie
Że kruszymy się na Amen
Przez pic i nic

Zdmuchnięta ja
Zdmuchnięty ty
Oddechem
Niemej rozmowy
Chuchamy się na się
Niedopowiedzeniem
Uparcie w naszej sparcie

Jego tchnieniem ja
Zdmuchnięta
Mym westchnieniem on
Na jego oddechu
Odprawieni błędem
Naszego wydechu pędem

Płynę błędem
Od cię obłędnie
Oddalona obłędem
Gdzie już nie trwoga
A lekkość błoga
W kosmiczne
Ramiona Boga!

Który cząski nasze
Rozdmuchane
Przez pic o nic
Mocą Swą
Wszechmogącą
Na nowo scali i ocali
Przed nieuchronnością
Porzucenia i zagubienia
W wieczne odmęty
Jego Arcydzieła

Co miłością utkany
Ze wzruszenia
Miłością załkamy
Gdy się tam w Nim
Spotkamy my

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz