akryl, płótno,170x90 cm
Obraz
nr. 1. „Lot Matthew Mitcham’a”-, akryl na płótnie, 170x90 cm, przedstawia słynnego medalistę olimpijskiego,
skoczka do wody w momencie wykonywanego skoku. Sposób w jaki modelowany jest
zawodnik za pomocą farby jest dość spontaniczny. Jego ciało budują szerokie
cięcia bielą, które formują jego bryłę. Bohater jest w fazie lotu w niezbadanej
przestrzeni. Zawodnik ukazany jest pionowo, zajmuje prostokątną, główną
przestrzeń płótna. Ujęty całościowo, jedynie dłonie i stopy są poza obrazem co
stwarza wrażenie, że bohater „wyrywa” się z ram obrazu. Można to potraktować
jako pewien kadr, chwilowe uchwycenie najważniejszej formy pozy ciała modela,
nie skupiając uwagi na takich szczegółach jak dłonie i stopy. Podobny zabieg
przeprowadzałam na większości z moich
płócien. Zawodnik zwrócony jest frontalnie do widza, sprawia wrażenie jakby
pozował do zdjęcia. Nawiązuje bierny kontakt wzrokowy z widzem, patrzy nań,
jednak jest pogrążony w sobie. Spojrzenie jest rozmarzone, jakby delektował się
bieżącą chwilą. Jest nieobecny i
wyobcowany. To wrażenie potęguje surowa kolorystyka obrazu, złożona z
szarości słynącej z tego by nie „przedstawiać”. Bohater znajduje się we własnej przestrzeni,
absorbuje go jedynie wykonywany skok. Na obrazie widać melancholijną atmosferę,
aurę spokoju- jakby zawieszenie w nieważkości. Napięcie jakie powinno
towarzyszyć skokowi nie istnieje. Skoczek jest całkowicie rozluźniony, wysiłek
się ulotnił. Można uznać, że znajduje się w fazie spoczynku, wręcz relaksu.
Świetne. .. Tak jakby nie konkurował. Duch rywalizacji wyrwał się na chwilę z jego ciała. Nikt go nie wyprzedzi, nikogo nie pokona. Skacze tylko po to by przeżyć swoje własne mentalne uniesienie.
OdpowiedzUsuń