środa, 21 lutego 2018

Deprechy historia



100/70 brystol, tech, mix


....
On li ona
niekończąca się
deprechy historia
jedno z dwojga
iście samotniście
wzrokiem dyryguje łzom
pląsającym niemo falom
co płaczą tańcząc
jak ona li On
tańczą siłą bezwładną!
bo czy to On?
czy to ona?
tak w wieczność
horyzontu wpatrzona?
czy jej
czy Jego
postać to
w smutencji pogrążona
w niebyt rzucona
jak smutna szara chmura
co płynie przez wiatr
bezwładnie a nieustannie
pędzona
gdzie z wycieńczenia
tęsknotą wieczną
za tym Złotym Morfem
jej sennym Słońcem
w koszmarze sennym
chowającym się
za inną chmurką
skrapla się
jej łzą nocą
by wchłonąć
choć smutkiem Go
by wydać owoc
a nie by poszło
na czczo i to!
lecz gdzie On?
gdzie jest On?
czy tu ?
czy tam?
czy tam gdzie....
ciszę tylko czytam?
nie ma Cię!
nawet w niej!
i mnie też!
he he
bo spadam
bo rozpadam
bo tnie!
ona mnie!
i Cię też!
więc rozkładamy
niemo się
do tracenia
do zatracenia
nie wiedząc że
czynimy zbrodnię tę!
więc witaj w klubię!
gdzie niema mowa ma
tra la la!
pustkę roznosi
padam pada ja!
czczym gestem
co pustym echem
serduszko tarmosi
mi i Ci!
potworkowi
hybrydalnemu
a idealnemu
co trochę w niej
- Jego
a trochę w Nim
- jej
o jej!
po części
ich części
zawierają się!
rutynowo tracąc
nawzajem się!
na cichej wsi tej
rzuceni z dala od się
w niebyt
ot tak
w ten byt.
....
Ent .!.
dobranocki nocki tej
dobrej że hej .!.
niech echo jej
radosne a znośne
niesie się nośnie
a radośnie .!.

....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz