sobota, 10 lutego 2018

Na taboreciku



100/70, brystol, tech mix.

.!. Z kryzysu się
wyjście szykuj ę
ale póki co
na taboreciku się
leżakuj ę .!.




100/70, brystol, tech mix.




<
Nimf Pan Jan
Jan Pan Nimf
<
Rozmarzona ona
rozpływa się na płachcie
tęsknicy niesłychanej
gdzie rąbie ją siekiera
ciszy martwej
krojąc żywcem mózg
napastuje duszę jej
że aż dusza dyszy
a ciało drży
jak ptasiek na uwięzi
lub jak smutny pies
co chciałby po łące
pohasać se
a nie ku nóżce
jak niewolnik
a ciało jej drży
niepokój
w trzewiach dzierży
że odpłynąć nie może
w te senne przestworze
w te marzenia morze
gdzie czeka On
ten Złoty Morf
zarzucający linę
z oddaniem
ze swego złotego
włosa mocnego
a wiecznie długiego
z wiecznej oddali
która coraz bardziej
oddala się i ginie
i tylko ten dym
szarej mgły
przestrzeń niema
ta pusta deprecha
cha cha cha
co rozmyła wszystko!
jak fala jak wiatr
co zmyły egzystencji
kikolwiek ślad
a ta lina złota
ten sznur
utkany z wrażliwych
złotych jego odnóg
przecież lśni!
nadziei gwiazdą
w nocy księżycem
siłuje się ona
by tego punktu
nie skonać
jego punktu
jakby po skale jego
w pocie czoła
z zacietrzewieniem
wspinała się
i na jedyną tylko
wyrwę możliwą
trafiła by wejść
a nie w czeluście
z kretesem
w dół
w ból
ześlizgnąć się
<
i taka bezwładna miazga
jeszcze widzi ten punkt
tą złotą skrzącą się
linię życia
z Jego włosa
z kuca kuca
Jego długiego
a złotego
co z oddaniem
On niczym męska
Roszpunka
jak wybawiciel
zarzuca jej
tę linę z kuca
ten co w oddali
kuca ku niej kuca
lecz daleko
daleko daleko
i nie lekko
lekko lekko
stał się jej
męskim wydaniem
Męska to Nimfa!
Pan Nimf Jan!
Jan Nimf Pan!
Jam Nimf Jan!
Jam Jan Nimfa Pan!
a może ona?
jest Nim!
tym żeńskim stworem
hybrydalnym potworem?
i ona kuca
ze swym kucem
do skoku przymierza
marchwie wyciaga
każdego dnia
nocy każdej
ale na jawie zwinięta
zwyczajnie w kłębek
kuc kuca
z boku na bok
się przeżuca
i wstaje!
cała zamroczona
wysiłkiem niebywałym
po omacku
w ciemnościach
się błąka
w mrocznych
przyziemnych
pląsając łąkach.
<
A może ta łąka
to są te złote
kuc kuce
Jego kuce
mrokiem obleczone
te stogi
ta pszenica?
<
Kuniec kuca
bajki tej nieco
tęskno-ckliwej
hej hej .!.
>

1 komentarz: