sobota, 18 stycznia 2020

Błękitny fajer




Papier pakov, pastele suche


Błękitny fajer
Dla Cię!
Po cichu tli się
Li płonie
Rozwierajac ku Cię
Me dłonie
Emocją mocną
Buchając w mej głowie

I Twej!
A jego dymu mgła
Czujna jak Ty i ja!
Sekretnie Cię otula
Jak Jezuska Matula
Jak Rycerz Księżniczkę
Ramienia mieniem wiernie
Nie rozmienia się!
Na miłostki mierne

A miłości strumieniem
Wali tylko w Ciebie!
Only Ju!
Jak zaślepione Ciele
W swym potężnie pięknym
Boskim zaklęciem ciele

Uczuciem nieujarzmionym
Porażającym prądem razi Cię!
I wiruję Cię i się szalenie!
W głębiny swoje niezmierzone
I w nie porywa Cię!
W tajemnice swe
TYLKO dla Ciebie przeznaczone!

Boście sobie przeznaczeni!
Bożym znakiem naznaczeni!

I w blasku iście srebrzyście
Mienicie się w nim wyśmienicie!
W tunelu wodospadu swej miłości
Nieskalanej czystości a błogości
Aż po same kości boskiej jakości
Swawolnie w niej pląsacie!
I to rozjaśnia się Panie
Na całe odległe mòrz
I oceanòw połacie

Czasami widać to iskrzenie na niej
Spòjrz Drogi w jej odnogi!
A zobaczysz odbicie światła Nas
Na brylanowej tafli
Naszej skrzącej się emocji
Dzielnie niepodzielnej

Co za Tobą pływa jak cień
Obłokiem na Niebie
Za swym Słońcem
Szukając Ciebie!

I ulatnia w się sen!
W ktòry w nią
Zatapiasz się zawsze
Nieświadomie czasem
Myślą duszy i ciałem na niej
Jak Alladyn na dywanie
Rozpływamy się!
Razem na jawie

I tak brniemy My!
Latami latamy latem
Choć nie wiemy o tym
Może kiedyś
Przyłapiemy się na tym
Jak będziemy latać w innym
Tego świata wymiarze
W spełnieniu Naszych
(A) Bożych marzeń

~ ♤♡ ~

Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz