czwartek, 30 stycznia 2020

On deance z jej zjawą



Papier a3, pastele olejne


On dance z jej zjawą
Z duchem jej tańczy
Ta co zmarła
Bo zmysły postradała
I szpadą Księcia
Z emocyjnego przejęcia
W obłędzie w jej błędzie
Przecięła się w serce swe
Ktòre i tak krwawiło zranione se
I nawiedziła go nad wodą
Gdy On rozpaczliwie rozpaczau za nią
W ciemnym chłodnym lesie
W grobowej ciszy że żadne zwierzę
Nie ośmieliło się jej przerwać
Jemu Jego żałobnej kontemplacji
Jakby cały las nas pogrążony był
W Księcia smutencji ogromnej
Gdzie pocieszonkiem muskały Go
Paproci zielenie i drzew gałęzie
Głaszcząc po zmartwionej i umęczonej
Smutkiem głowie
A wiatr przedzierający się zaciekle
Przez listowie te zielone
Suszył mu nie głowę
A Jego gęste łzy markotne

I nagle!
Prze cud!
Co się dzieje?
Z Nieba zstąpienie Jego pięknej!
A jedynej ostoi duchowej...
Zza krzewòw
Zza Big Krzyża Boskiego umęczenia
Zjawia się jej zjawa!
Wyłania się jak łania
Z mogiły!
Ona!
Jego luba i chluba!
Lecz cała biała
Ledwie dostrzegalna!
Chce ją chwycić!
Ale może jedynie
Sercem ją tknąć

A ona duszą swą
Tańczy dla Niego
Swe umiłowanie Jego
Tęskną tęsknotą
Ktòra rozdzierającą męką
Rozwarła jej trupa gròb
I zjawą na Jego jawie
Tańczą teraz Razem
W nocy pełnej mocy tej
Eteryczny last taniec!
Pòki światłość
Nie rozłączy Ich ponownie
Zostaną razem pòki co w Księcia
I w jej duchowej głowie
Pòty On nie dołączy do niej.

Post Mortem Moje

Czy może we śnie
Tak delikatnie latają sobie?
Mòj Drogi a Big Panie Boże?
- Nie- ma Droga Còro a Nimfo Paulino
- Oni tak na prawdę!- Powiadam zaprawdę
Ja ją wspaniałomyślnie i umyślnie Zesłałem!
Bo widziałem true uczucie
A tylko takiemu dopomagam- zaprawdę Powiadam
Fałszu nie toleruję w materii tej
Więc aby okazać Księciu
Że ona nadal jest
By nie zapomniał o niej
I o Mnie.

Dobranoc

Wasz Bòg

Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz