Ja pierniczę .!.
pierniczane
serduszko mirabels
Złoty dywan mirabelek
jak Wróbelek Elemelek
rozłożył przede mną
bajeczne połacie swe
ślicznych skrzydełek
słodko kwaśne
połacie Cię
niczym płachta
na wietrze
falująca Twych
aksamitnych
a puchowych
włosów
jak żółte opierzenie
jak listki jesienne
na drzewie drżące
przed ostatecznym
upadkiem na łące
kurczaka pisklęcia
piskiem w niebyt
niesione
co latać jeszcze
nie może
w tym mordorze
mega
miłłego a niemego
serduszka
Twego i mego
tak liść opada
łza ma i Twa
spływa na proch
w mogiłę się
rozmywa
i na wieczność trwa
tra la la
ta gleba wilgotna
krwistą łzą zołzą
naszą splamiona.
--
Jest dobrze przecie
bo Bóg tak chce
nawet jak nie jest
ufo
trza ufać a zaufać
Mu
doszczętnie
a będzie mega
pjeknie
--
AMENEK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz