Deska, tech, mix.
Mufasa jakby
dzielny Człekolew
ze złotą grzywą
wybiega
na Saharę Afryki
swojej
tajemniczej myśli
i myśli i myśli
wybiegając nią
wyobraźnią swą
coraz dalej i dalej
skacząc jak puma
przez piaszczyste pola
zahaczając ogonem
o rwące rzeki
zanurzając się w nie
dla odmiany
dla ochłody
mijając antylopy
i ładne łanie
i hipopotamy
i liczne tamy
pokonując je
choć przy
stoliczku On
na taboreciku
po cichu
rozluźniony
odpływa
własnie tam
do krainy Morfa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz