100/70, brystol, tech. mix
Pewien jeden
Młodzieniec złoty
bez psoty
siedzi na dachu
bez strachu
a więc dzielnie
spoglądając z góry
na świat ponury
muskany przez
puszyste chmury
gdzie słońce świeci
Mu niemiłosiernie
rozgrzewając Jego
postawę i zapał
nadmiernie
Młodzieniec złoty
bez psoty
siedzi na dachu
bez strachu
a więc dzielnie
spoglądając z góry
na świat ponury
muskany przez
puszyste chmury
gdzie słońce świeci
Mu niemiłosiernie
rozgrzewając Jego
postawę i zapał
nadmiernie
A gdzie na dole
jakby szczury
albo mrówki mierne
pędziły sobie
w kółko Macieju
na tym padole
beznadziejnie
jakby w jakimś
koncentracyjnym
kołchozie
skoncentrowane
tylko na sobie .
jakby szczury
albo mrówki mierne
pędziły sobie
w kółko Macieju
na tym padole
beznadziejnie
jakby w jakimś
koncentracyjnym
kołchozie
skoncentrowane
tylko na sobie .
Czy ktoś
podniesie do góry głowę .?.
hej ho hej ho .?. .?.
by mu pomachać ot tak .?.
przez przypadek .?.
może jeden/jedna
na milion się zatrzyma
choćby na ulicy
i to uczyni
sama nie wiedząc
że to czyni/po co to czyni.
podniesie do góry głowę .?.
hej ho hej ho .?. .?.
by mu pomachać ot tak .?.
przez przypadek .?.
może jeden/jedna
na milion się zatrzyma
choćby na ulicy
i to uczyni
sama nie wiedząc
że to czyni/po co to czyni.
Trzeba wiedzieć?
A duszy odruchy?
Może ona też chce zabrać głos.
A sprowadzona do parteru
przez logiczne ciało
mundralińskie umysła
co przygniatają ją
swą wagą
rządne porządnego
konkretu
tą delikatną.
przez logiczne ciało
mundralińskie umysła
co przygniatają ją
swą wagą
rządne porządnego
konkretu
tą delikatną.
Dobranocki milutkiej .!.
Jest dobrze/...bobrze
Jest dobrze/...bobrze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz