poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Z lampkom viny



Sesyj z lampkom winy
własnej krwi
bolesnej a miłosnej
dzień dobryk Ci .!.
noc była
ale się rozjaśniła
bo Nimfa
o Cię śniła .!.
i wyśniła .!. .!.
gdy na sen się siliła
a Morf wykopał ją
perfidnie
gdy było widnie
z niego za szybko
jakoś
dając jej
w kość
bo ma już jej
dość
On chce
bym zginęła
i przepadała gdzieś
na zawesze .!.
ojej
to nieprzyjemne
ale cóż
nikt nie mówił że będzie
pjęknie
a ja
nie mówiłam że
jestem
normalna
i łatwa...
w obyciu
i piciu
i co to będzie .?.
jak już nigdy
nie wpuści
mnie
w ramiona
swe
mężne
a piękne
i niewidzialne
bo morfeuszowe
co tylko we śnie
rozkładają się
właśnie Jaśnie
dla mnie .!.
pewnie tu wykituję
na swej tej
jawie se
że tak powiem
nic
już nie powiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz