Blond Gołąb
On .!.
bez słów
rozumuje i czuje
mnie i Cię
zaszczuty w niewoli
nie żali się
nad swym losem
marnym
a przechlapanym
i nie głowi
konając powoli
w klatce
dzielnie to znosi
o łaskę nie prosi
bo dzielny i mocny
z Niego Ziom On .!.
ten Gołąb blond
niczym Bond
o .!.
pewnie
jakby człekiem byłby
takiemu co Go więzi
na uwięzi
rzęsiście przypierdoliłby
w tej przykrej niedoli
ze swej dobrej woli
i jak ochrona
też by się nie głowił
za wiele jak ona.
On .!.
bez słów
rozumuje i czuje
mnie i Cię
zaszczuty w niewoli
nie żali się
nad swym losem
marnym
a przechlapanym
i nie głowi
konając powoli
w klatce
dzielnie to znosi
o łaskę nie prosi
bo dzielny i mocny
z Niego Ziom On .!.
ten Gołąb blond
niczym Bond
o .!.
pewnie
jakby człekiem byłby
takiemu co Go więzi
na uwięzi
rzęsiście przypierdoliłby
w tej przykrej niedoli
ze swej dobrej woli
i jak ochrona
też by się nie głowił
za wiele jak ona.
Z mózgiem na dziobie
to wypowiedzi mądrość zapowiada jego
tego dumnego a tajemniczego
z Zorro rycerza alter ego
tego pięknego Diego.
to wypowiedzi mądrość zapowiada jego
tego dumnego a tajemniczego
z Zorro rycerza alter ego
tego pięknego Diego.
Oświecony Rycerz
co ma w i na
głowie i w sercu
Cię i mnie
te światełka dwa
to Ty i ja
co ma w i na
głowie i w sercu
Cię i mnie
te światełka dwa
to Ty i ja
Gołąbunio li gołębica
pokoju
ta ptaszna lwica
zniewolonya póki co
ale już tuż tuż
odleci sobie
dając noge
niedługo
na długo
być może
nad morze
i w tym morzu
wypatrzy Cię .!.
i popatrzy sobie
na Twe odbicie
w tafli wody gdy
z big tęsknotki
zadrży jej li Twe
serce nagle
i rzuci się w Cię!
jak kamikaze myśląc że
na fali pływasz sobie
ot tak swobodnie
o niczym nie myśląc se
i utonie ona wnet!
nie wiedząc że tonie
w tym miłosnym tonie.
Ojej
o nie!
to nie dobry ent!
bajki tej
smutnistej że hej!
ojej!
o nie!
ale nie!
nie utonie!
co to to nie!
bo on
wnet uratuje ją!
niczym wodny ratownik
w tej wodzie
w miłosnym dowodzie
bo okaże się że
pływał on tam
tak na prawdę
w niej sobie i to nie
bez powodu!
bo doskonały
z niego pływak
ten łabędzi Książę
kies white delikatny
Mr Gołąbek.
Ent dobranocki tej mglistej nocki
a nocka ta będzie długawa i ciężkawa
a czarnoszara jak ta kawa li
zastygnięta uczuciowo krwista lawa.
pokoju
ta ptaszna lwica
zniewolonya póki co
ale już tuż tuż
odleci sobie
dając noge
niedługo
na długo
być może
nad morze
i w tym morzu
wypatrzy Cię .!.
i popatrzy sobie
na Twe odbicie
w tafli wody gdy
z big tęsknotki
zadrży jej li Twe
serce nagle
i rzuci się w Cię!
jak kamikaze myśląc że
na fali pływasz sobie
ot tak swobodnie
o niczym nie myśląc se
i utonie ona wnet!
nie wiedząc że tonie
w tym miłosnym tonie.
Ojej
o nie!
to nie dobry ent!
bajki tej
smutnistej że hej!
ojej!
o nie!
ale nie!
nie utonie!
co to to nie!
bo on
wnet uratuje ją!
niczym wodny ratownik
w tej wodzie
w miłosnym dowodzie
bo okaże się że
pływał on tam
tak na prawdę
w niej sobie i to nie
bez powodu!
bo doskonały
z niego pływak
ten łabędzi Książę
kies white delikatny
Mr Gołąbek.
Ent dobranocki tej mglistej nocki
a nocka ta będzie długawa i ciężkawa
a czarnoszara jak ta kawa li
zastygnięta uczuciowo krwista lawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz